niedziela, 30 listopada 2008

Edukacja i życie zawodowe średniowiecznej kobiety - cz.I. Życie zakonne

Gdy czasy starożytne dobiegały końca rozwijała się dziedzina, w której kobiety mogły rozwijać się stuprocentowo – mam na myśli powstawanie zorganizowanych klasztorów. Kobieta mogła kształtować tam swe podejście do życia, uczyć się języków czy śpiewania psalmów. Dopiero w klasztorach płeć piękna mogła bez ukrywania, otwarcie wyrażać swe odczucia i spełniać jak dotąd niemożliwe do spełnienia marzenia o lepszym wykształceniu.
Najbardziej znanym zgromadzeniem był klasztor, który szczególną cześć oddawał św. Hieronimowi. Jak dowodzą źródła, klasztory żeńskie dążyły głownie do kształcenia duchowego i intelektualnego, w przeciwieństwie do klasztorów męskich. Życie w zakonach w Europie Zachodniej w średniowieczu wyglądało bardzo podobnie, jak we współczesnych klasztorach. Już w IV wieku wymagano wyrzeczenia się przez kobiety wstępujące do zakonów swego wcześniejszego życia i całej majętności . Nie było jednak tak zwanego rygoru, który narzucałby z góry cały grafik czy też plan dnia, który musiałaby kobieta
spełnić danego dnia. Czas spędzany w klasztorze był bardzo przyjemny pożyteczny dla życia osobistego zakonnic. Dziewczęta uczyły się przygotowywać rozmaite dania i napoje. Musiały również nauczyć się jak prząść wełnę – to natomiast było tak
pożyteczne w ówczesnych czasach, że wstydem było gdy kobieta tego nie potrafiła.
Różnica w życiu zakonnym kobiet teraźniejszych a średniowiecznych pojawia się gdy chodzi o opuszczanie murów klasztoru oraz spotkanie się z obcymi mężczyznami, a nawet kobietami. Otóż kiedyś wyglądało to tak, że zakonnica aby wyjść za mury powinna mieć ze sobą zaufana osobę, mogła się wtedy spotykać z kobietami, jednak spotkania z mężczyznami były kategorycznie. Oczywiście wymagane było pozwolenie przełożonej, aby wyjść gdziekolwiek.
Powstanie takich klasztorów niosło za sobą wiele dobra. Przyjmowano do siebie niechciane dzieci podrzucane pod drzwi, kobiety nieszczęśliwie zakochane, pokrzywdzone przez los – klasztory wszystkim im niosły pomoc.
Jako najznamienitszą słynną kobietę – zakonnicę okresu średniowiecza należy bez wątpienia uznać Hildegarde z Bingen, wizjonerkę, mistyczkę, uzdrowicielkę, a nade wszystko kompozytorkę. Jak trafiła do zakonu? Powodem były problemy rodzinne. Jak wiadomo gdy osiągnęła wiek lat 28 przyjęła tzw. śluby zakonne. Jej najważniejszym dziełem było „Sivias” co oznaczało „znaj drogi Pana”. Było to również pierwsze dzieło
Hildegardy. Już jako mała, trzyletnia dziewczynka miała wizje i właśnie w
swych dziełach postanowiła je opisać. Uznaje się ja za „ikonę kultury zakonnej”, dla wielu była wzorem i zapewne dla wielu pozostała nią po dziś dzień.


Autor: Magdalena Kowalska
Poprawki: Ines Wrzesińska

Brak komentarzy: