sobota, 29 listopada 2008

Stroje - cz. VIII. Stroje polskie

Tak jak w innych miejscach Europy, w Polsce również kobiety nosiły suknie składające się z dwóch warstw – spodniej i wierzchniej, przy czym szerokość rękawów była oznaką pozycji społecznej kobiety. Jeśli chodzi o rękawy w sukniach dworskich, to były one wydłużone na wzór XII wiecznej mody francuskiej – nawiązywało do niej również pionowe pofałdowanie tkanin. Jak we Francji, Hiszpanii, Włoszech, tak i w Polsce w tym czasie powtarza się stale ten sam krój sukni, której tkanina w górnej części przylega aż do bioder, a dalej luźno opada licznymi fałdami ku ziemi.
Nakryciem głowy były lekkie chusty delikatnie upięte na głowie lub zaprasowane w drobne fałdy, które w XV w. przybrały formę modnych w tym czasie czepców o dużych rozmiarach.
Polską odmianą płaszcza było korzno, obszyte na brzegach złotym elementem, a na zimę podszywane futrem. Było ono spinane na prawym ramieniu – oczywiście krój został zaczerpnięty z wzorów bizantyjskich. Tkanin jedwabnych używano by podkreślić stopień zamożności, jednak z racji tego, że były one bardzo kosztowne obszywano nimi np. dół sukni czy płaszcza, bądź wykańczano rękawy. Królowa Jadwiga, żona Władysława I Jagiełły, posiadała bardzo dobrze zorganizowaną pracownię krawiecką na potrzeby swoje i swoich dworek.
Krój sukien nie zmienił się do XV w. natomiast z Francji przywędrowały do Polski okrycia wierzchnie typu houppelande z workowatymi rękawami. Już od początku piętnastego stulecia kobiety zamężne okrywały swoje głowy płóciennymi chustami. Standardowymi ubiorami, które nie poddawały się nowym nurtom mody, były długie tuniki i marszczone płaszcze.

Autor: Aleksandra Sowa
Poprawki: Ines Wrzesińska

1 komentarz:

Amelcia pisze...

Moim zdaniem przydałaby się jakaś rycina. Ciężko jest sobie wyobrazić o czym piszesz. Jednak pod względem merytorycznym treść jest bardzo dobra :)

pozdrawiam